Kosmetyki robione samodzielnie są zdrowsze i naturalne. Jak zrobić domowe mydło? To nie jest trudne, wystarczy dobry przepis i chęci.
Współcześnie coraz więcej ludzi chce żyć bardziej eko. I słusznie. Odrzucając otaczającą sztuczność, którą znajdujemy w żywności czy kosmetykach możemy tylko zyskać. Na początku byłam przerażona myślą „domowe mydło”? – w życiu tego nie zrobię! Okazuje się jednak, że to wcale nie jest skomplikowane. Jeśli postępujemy dokładnie i zgodnie z przepisem, to możemy być niemalże pewni, że będziemy mieli naturalny, samodzielnie wykonany i przede wszystkim zdrowy kosmetyk.
Naturalne, domowe mydło jest także wskazane alergikom, którzy wielokrotnie nie mogą używać sklepowych produktów, które z reguły zawierają alergeny i konserwanty, które podrażniają ich skórę.
Czego potrzebujemy?
Na początek musimy przygotować składniki. Są to:
– 100 g oleju rzepakowego;
– 200 g oleju palmowego;
– 100 g oleju słonecznikowego;
– 185 g wody destylowanej (nada się tu także woda deminaralizowana);
– 100 g oliwy z oliwek;
– 69 g sody kaustycznej;
– 52 g oleju rycynowego;
Potrzebne też będą odpowiednie akcesoria, a są to: gumowe rękawice kuchenne, fartuch ochronny, garnek ze stali nierdzewnej, waga kuchenna, termometr kuchenny, okulary ochronne (jeśli nie mamy, to nadadzą się także duże przeciwsłoneczne), foremki (silikonowe, drewniane, plastikowe), ręcznik lub ścierka, blender, średniej wielkości słoik, folia aluminiowa, łyżka drewniana. Większość tych przedmiotów znajdziemy w swoich domach, jeśli nie – to dostępne są w większości marketów.
Domowe mydło krok po kroku
Na wstępnie rozstawiamy wszystkie akcesoria. Lepiej, by w pomieszczeniu, w którym będziemy robić nasze domowe mydło nie przebywały dzieci, ani zwierzęta.
Na początek do garnka trafia olej palmowy, który podgrzewamy aż się stopi. Dodajemy następnie olej rzepakowy słonecznikowy, mieszamy, olej rycynowy, oliwę z oliwek i powoli mieszamy wszystkie. Czekamy aż połączone oleje nagrzeją się do 50 stopni Celsjusza.
Następnie przygotowujemy wodę i sodę kaustyczną. Trzeba mieć na uwadze, że jest to żrąca substancja, więc warto mieć nałożone (oprócz rękawic i fartucha – okulary). Do słoika wlewamy wodę, później delikatnie i powoli wsypujemy sodę (uwaga – nigdy odwrotnie!). Wszystko mieszamy drewnianą łyżką, aż ciecz stanie się niemalże przezroczysta. Czekamy aż nasza mikstura lekko ostygnie – do 50 stopni Celsjusza.
Kolejny krok – to połączenie obu mieszanin. Muszą mieć około 50 stopni, jest to bardzo ważne. Najpierw powoli mieszamy łyżką, później sięgamy po blender i dokładnie wszystko blendujemy. Miksowanie powinno trwać około 15 min. – a nawet do pół godziny, aż wszystko zacznie konsystencją przypominać budyń. Gdy tak się stanie przelewamy naszą miksturę do foremek lub foremki i dokładnie owijamy je folią aluminiową oraz ręcznikiem. Odstawiamy na 36-48 godzin w ciepłe miejsce. Niektórzy wyciągają domowe mydło już po dobie, ale ja wolę odczekać nieco dłużej. Wyjmujemy mydło i kroimy w kawałki. Używamy do tego nagrzanego, ostrego noża. Grubość dobieramy według własnych preferencji, osobiście lubię plastry 2-3 centymetrowe. Przygotowane kawałki układamy na tacy wyłożonej papierem do pieczenia, owijamy całość ręcznikiem i odstawiamy na 4-5 tygodni. Po tym czasie mydło będzie gotowe do użycia, bowiem wcześniej ze względu na wodorotlenek sodu może być żrące, dlatego należy dotykać je w rękawicach oraz chronić przed dziećmi i zwierzętami.
Mydło zachowuje swoją świeżość przez rok, a więc bardzo długo. Należy je przechowywać w mydelniczce lub folii w zaciemnionym miejscu i pokojowej temperaturze.
Co dodać do mydła?
Chcąc uzyskać zapachowe mydło możemy wsypać ulubione przyprawy. Jeśli dosypiemy słodką paprykę – nasz kosmetyk zyska czerwony kolor, z kolei kurkuma sprawi, że nasze domowe mydło będzie żółte. Można też dodać do masy (przed włożeniem do foremek) odrobinę aromatu waniliowego, cynamonu płatki kwiatów, ziarna kawy czy suszone owoce.